Od momentu ogłoszenia w Polsce restrykcyjnych zasad postępowania w okresie pandemii minęło już kilka miesiące. W jednej chwili dziesiątki branż, tysiące przedsiębiorstw i całe społeczeństwo zostało zmuszone do funkcjonowania w nowej rzeczywistości, podyktowanej zakazami świadczenia usług, pracą zdalną w domu, barkiem możliwości przemieszczania się i organizowania w większych grupach. W tym samym czasie tysiące ludzi stara się lub zamierza niebawem rozpocząć starania o kredyt mieszkaniowy a świat w jednej chwili stanął na głowie. Branża bankowa nie pozostała obojętna i również uległa reorganizacji pod kątem funkcjonowania placówek jak również sposobie analizowania wniosków kredytowych. Okres przejściowy trwa wciąż i większość z nas z niepokojem patrzy w przyszłość. Trzy miesiące jest zbyt krótkim okresem aby ocenić skalę uszkodzeń w gospodarce, jest to natomiast dobry okres aby stwierdzić w jakim kierunku zaczęły zmierzać banki.
Zdolność kredytowa
Najbardziej zauważalną zmianą jest podejście banków do liczenia Zdolność kredytowej – określa ona kwotę, którą na podstawie oceny obecnej sytuacji finansowej klienta bank będzie mógł udzielić w ramach kredytu. Zasady liczenia zdolności kredytowej ujęte są w ustawie o Kredycie Hipotecznym oraz w Rekomendacjach Kredytowych z Komisji Nadzoru Finansowego jak i również w procedurach poszczególnych banków. W ostatnich tygodniach właśnie procedury bankowe zostały dość mocno przebudowane. Największe zmiany dotyczą zmniejszenia obliczania maksymalnej możliwej kwoty kredytu. Jest to spowodowane przede wszystkim zwiększeniem szacunkowych kosztów stałych utrzymania gospodarstw domowych oraz niechęcią do przyjmowania dochodów z takich źródeł jak umowy zlecenia/o dzieło oraz umowy o pracę na czas określony. Osoby uzyskujące dochody z prowadzonej działalności gospodarczej będą weryfikowane pod kątem branży w jakiej działają, stażu funkcjonowania firmy i z tego jaki wpływu COVID_19 ma na wyniki finansowe firmy w ostatnich miesiącach.
Marże
Spory ruch można obecnie zauważyć w oprocentowaniach kredytów. W ostatnich tygodniach większość banków podniosła Marże . Jest to spowodowane sporą obniżką stóp procentowych oraz zwiększonym ryzykiem banków związanym z rosnącą skalą niespłacanych terminowo rat kredytowych. Obecnie jednak marże nie zostały podniesione na tyle aby skompensowały obniżone ostatnio stopy procentowe. Jest to jednak tylko kwestia czasu.
W celu odciążenia finansowego swoich klientów banki wprowadziły ,,Wakacje kredytowe” jest to opcja umożliwiająca odroczenia spłacania rat kredytów na okres 3 lub 6 miesięcy. Banki proponują dwie formy wakacji kredytowych
- karencja polega na odroczeniu spłaty części kapitałowej raty oraz wydłużeniem okresu kredytowania o taką samą ilość miesięcy na jaką zostało udzielone odroczenie.
- prolongata polega na całkowitym odroczeniu płatności pełnej wysokości raty oraz wydłużenia okresu kredytowania o taką samą ilość miesięcy na jaka zostało udzielone odroczenie.
Wnioski o wakacje kredytowe najczęściej można składać online za pośrednictwem bankowości elektronicznej banku w którym jest kredyt.
Wkład własny
Temat wysokości potrzebnego wkładu własnego przy zakupie mieszkania również został podjęty przez banki. W ostatnich kilku tygodniach dwa największe banki w Polsce poinformowały klientów o zwiększeniu wymogu wniesienia wkładu własnego z 10% do 20%. Sprawiło to, że liczba instytucji umożlwiających wejście do transakcji z mniejszym finansowaniem własnym skurczyła się do czterech. Wciąż 10% jest wystarczające natomiast do puki sytuacja makroekonomiczna się nie ustabilizuje ciężko przewidywać poluzowanie polityki kredytowej w tym zakresie.
Wiele do życzenia pozostawia Czas rozpatrywania wniosków. Banki tak jak wszystkie inne firmy i korporacje działają dzięki ludziom. Pozamykane przedszkola i żłobki, kwarantanny domowe osób mających styczność z osobami zarażonymi wywarły wpływ na zasoby kadrowe również w bankach. Okrojone składy w placówkach, praca zdalna analityków, przesyłki kurierskie poddawane kwarantannom. Wszystkie wymienione sytuacje sprawiają, że wnioski kredytowe potrzebują obecnie trochę więcej czasu na przeprocesowanie. Obecnie realny czas oczekiwania na decyzję może wynieść nawet dwa miesiące.
Wszystko wskazuje na to, że sytuacja związana z Pandemią nie przyniosła niczego dobrego. Rynek finansowy okazał się również mało odporny na zmiany które nadeszły. Bez wątpienia przed nami dalsze zaostrzanie polityki kredytowej, zmiany w procedurach bankowych i co za tym idzie nowa rzeczywistość współpracy z bankami.
Powyższe informacje nie mają na celu zniechęcić Cię do kupna wymarzonego mieszkania lub budowy wymarzonego domu. Obecna sytuacja rynkowa wciąż daje szanse na otrzymanie atrakcyjnego kredytu na zdrowych zasadach. Trzeba tyko pamiętać aby dobrze przygotować wniosek kredytowy i zaplanować krok po kroku całą transakcję.