Kredyt hipoteczny, zwłaszcza w porównaniu z kredytami gotówkowymi, odznacza się o wiele korzystniejszymi warunkami spłaty. Jedynym jego mankamentem jest to, że należy go przeznaczyć na kupno domu/mieszkania na rynku wtórnym lub pierwotnym, a przy tym wymagane jest udokumentowanie wykorzystanych środków. Co prawda niektóre banki dopuszczają wydanie części sumy (20-25%) na dowolny cel, jednak nie zawsze stanowi to rozwiązania problemu. Bo co, jeżeli ktoś potrzebuje większej kwoty na niespodziewane wydatki, a niekoniecznie zamierza kupować nieruchomość? Wtedy ratunkiem może się okazać pożyczka hipoteczna, która, wbrew pozorom, niewiele ma wspólnego z kredytem hipotecznym. Zgodnie z definicją jest to pożyczka pieniężna udzielana pod zastaw nieruchomości, może ją zatem wziąć i przeznaczyć na dowolny cel każdy właściciel domu, mieszkania lub biura i działki budowlanej. Podstawowy warunek jest tu tylko taki, że na danej nieruchomości nie może być ustanowiona hipoteka względem innego właściciela. Dużym atutem tego rozwiązania jest też fakt, że w większości przypadków można uzyskać pożyczką na kwotę sięgającą zwykle 60-70 %, a czasami nawet 80 % wartości posiadanej nieruchomości. Co więcej, dzięki posiadanemu zabezpieczeniu jest to jeden z najtańszych sposobów na zdobycie dodatkowych środków na cel dowolny z oprocentowaniem nawet kilkakrotnie niższym w przypadku kredytów gotówkowych. Z drugiej jednak strony, jeżeli potrzebujemy małej kwoty, warto rozważyć opłacalność takiego rozwiązania. Dlaczego? Ponieważ niezależnie od wysokości pożyczki pod zastaw wchodzi cała wartość nieruchomości, a bank zostanie ujawniony w IV dziale księgi wieczystej jako zabezpieczenie kredytu, dodatkowo formalności związane z ustanowieniem hipoteki w księdze wieczystej oraz wycena nieruchomości dla banku generują pewne opłaty, które trzeba brać pod uwagę. Masz pytania lub wątpliwości? Zastanawiasz się, jakie rozwiązanie będzie najlepsze w Twoim przypadku? Zapraszam na bezpłatną konsultację finansową, na której znajdziemy najkorzystniejsze rozwiązanie!